W celu świadczenia usług na najwyższym poziomie stosujemy pliki cookies. Korzystanie z naszej witryny oznacza, że będą one zamieszczane w Państwa urządzeniu. W każdym momencie można dokonać zmiany ustawień Państwa przeglądarki. Zobacz politykę cookies.

Historia

 

hełm z toporkamiHistoria Zawodowej Straży Pożarnej w Katowicach:

Pierwsza straż pożarna (Stowarzyszenie Ochotniczej Straży Pożarnej i Ratunkowej) powstała w Katowicach w 1875 r., czyli dziesięć lat po uzyskaniu przez nie praw miejskich. W związku z wyjątkowo szybkim rozwojem miasta możliwości straży ochotniczej a także obowiązkowej (utworzonej w 1884 r.) okazały się niewystarczające.

W maju 1903 r. Rada Miejska zadecydowała o powołaniu straży zawodowej. Wyasygnowano pieniądze na zakup nieruchomości, nowych przyrządów do gaszenia ognia, automatycznego aparatu alarmowego oraz środków na utrzymanie zawodowych strażaków.

Obsadę personalną zawodowej straży stanowiło 8 strażaków, drużynowy i sierżant, którzy dnia 1 października 1903 r. rozpoczęli służbę. Pierwszym komendantem został sierżant Józef Kunze. Mały oddział nie był w stanie samodzielnie gasić pożarów ani czuwać nad bezpieczeństwem tysięcy mieszkańców. Wobec tego już w 1904 r. powołano do życia oddział straży rezerwowej w sile 20 osób. Powoli też polepszał się sprzęt. W tym samym roku (1904 r.) zakupiono wóz sanitarny, a kilka lat później (1910 r.)czterokołową drabinę firmy „Kislich” następnie sikawkę gazową, wóz osobowo-rekwizytowy, wóz sanitarny i wiele narzędzi ratowniczych. Stopniowo powiększano też korpus strażacki.

Wóz zaprzęgnięty w 2 konie i pozujący strażacy przed budynkiem zdjęcie czarnobiałe
 Zawodowa i Rezerwowa SP podczas ćwiczeń na dziedzińcu starej strażnicy, 1904r.

 

Po przyłączeniu Górnego Śląska do Polski Katowice stały się stolicą autonomicznego województwa śląskiego. W mieście, po krótkim okresie reorganizacji, rozpoczęto wielkie inwestycje. Szybko wzrastała też liczba ludności a od 1925 r. miasto znacznie rozrosło się terytorialnie poprzez przyłączenie pięciu sąsiednich gmin. Oznaczało to ośmiokrotny wzrost powierzchni i dwukrotny wzrost liczby mieszkańców. Przed strażą pożarną stawiało to nowe zadania.

W latach 1924-1926 przebudowano i rozbudowano strażnicę. Zaczęto też kupować nowy sprzęt strażacki m.in. wóz gaśniczy z autopompą i 2 samochody sanitarne.

Wspólne zdjęcie na dziedzińcu strażnicy, na którym są wozy konne, samochody i strażacy zdjęcie czarnobiałe
Straż Zawodowa i Ochotnicza na dziedzińcu strażnicy, 1925r.

 

W dniach od 8 do 10 września 1928 r. uroczyście obchodzono 25-lecie istnienia Zawodowej Straży Pożarnej w Katowicach. Najważniejszymi punktami trzydniowych uroczystości było poświęcenie sztandaru Straży Zawodowej oraz 5 Walny Zjazd Związku Straży Pożarnych Województwa Śląskiego.

W budynku przy ul. Wojewódzkiej 11 często organizowano kursy i szkolenia pożarnicze. Jednym z lepiej zapamiętanych przez prasę strażacką dwudziestolecia międzywojennego był kurs zorganizowany przez Zarząd Związku SP Województwa Śląskiego w 1929 r. Kierownikiem i komendantem kursu był inspektor B. Pachelski.

Do 1939 r. liczebność załogi sukcesywnie rosła, poprawiało się wyposażenie, wzrastał budżet. U progu wojny zawodowych strażaków było już 51. Wyposażono ich dodatkowo w trzy nowe sanitarki i motopompę.

W pierwszych dniach wojny wszystkie samochody i większość załogi ewakuowano. Wkrótce jednak władze okupacyjne sprowadziły nowy sprzęt pożarniczy. Planowano też rozbudowę strażnicy (1943 r.), jednak ze względu na niekorzystną sytuację na froncie inwestycji zaniechano. Skupiono się na dostosowaniu służby przeciwpożarowej do celów obrony kraju oraz zabezpieczeniu obiektów Straży przed działaniami lotniczymi. Przed ucieczką (nocą z 24 na 25 stycznia 1945 r.) Niemcy podjęli nieudaną próbę wysadzenia w powietrze głównego budynku przy ul. Wojewódzkiej.

Pierwsze dni po przejściu frontu były bardzo trudne. Dzięki zaradności strażaków udało się zdobyć dwie motopompy, drabinę mechaniczną „Magirus”, autopompę „Benz-Gagenau”. Komendantem został mjr poż. Stanisław Zarzycki. Szybko uruchomiono własne warsztaty oraz stołówkę. Równocześnie z pracami technicznymi podjęto akcję szkoleniową.

Strażacy pozują na tle samochodu GA-25 Mercedes zdjęcie czarnobiałe
Katowiccy strażacy na tle samochodu GA-25 Mercedes, przełom l. 1945/46.

 

Z kiepskim sprzętem i w jeszcze gorszym umundurowaniu strażacy wielokrotnie wyjeżdżali do pożarów ( w 1946 r. odnotowano ich 172). Największym wyzwaniem był pożar zbiornika parafiny o pojemności 500 wagonów w okolicy Kędzierzyna. Katowicka straż potrafiąca gasić tego rodzaju substancje uporała się z nim w niespełna pół godziny.

Znacznie powiększona w okresie międzywojennym powierzchnia miasta okazała się niewystarczająca dla jego rozwoju w okresie po II wojnie światowej, toteż w latach: 1950, 1959 i 1975 włączano doń sąsiadujące miasta i gminy, wskutek czego powierzchnia Katowic wzrosła do 165 km2, liczba ludności do ok. 360 tys.

Warunki lokalowe katowiccy strażacy zawsze mieli nie najlepsze. W 1952 r zlikwidowano oddział w Zawodziu. Kolejny powstał w 1959 r. w Ligocie. Trzeci utworzono w 1962 r. Wełnowcu. Zlikwidowano go jednak dokładnie po dziesięciu latach na skutek prymitywnych warunków lokalowych. W związku z tym, iż w początku lat 80. sytuacja lokalowa strażnicy ligockiej była katastrofalna, podjęto usilne starania w celu wybudowania nowej. Trwającą kilka lat budowę ukończono w 1987 r. (Piotrowice).

Największym pożarem w historii Katowic, był pożar Torkatu – sztucznego lodowiska, zlokalizowanego w centrum miasta (1973 r.). Z płonącego obiektu uratowano znaczną część wyposażenia.

Zdjęcie spalonego dachu zdjęcie czarnobiałe
Widok „Torkatu” po pożarze, 1973r.

 

Katowiccy strażacy brali również udział w gaszeniu największego pożaru w powojennej historii Polski – rafinerii w Czechowicach-Dziedzicach (26-29.06.1971 r.). W następnych latach wzywani byli niemal do każdego średniego i dużego pożaru w okręgu przemysłowym. Wpływ na to miało dobre wyszkolenie strażaków oraz coraz lepszy sprzęt jakim dysponowali, m.in. jeden z nielicznych samochodów ratownictwa technicznego.

Z ważniejszych inwestycji w latach 70. wymienić należy zakup 3 ciężkich samochodów gaśniczych. Jeszcze lepsza pod tym względem była druga połowa lat 80. Wiązało się to z otwarciem strażnicy w Piotrowicach (1987 r.). Katowicka zawodowa straż w latach 1985-1989 wzbogaciła się aż o 4 nowe samochody gaśnicze. W 1976 r. zakupiono drabinę Magirus, kolejną dopiero w 1985 r. W tym samym roku zakupiono również podnośnik SH-50.

Podczas obchodów „Dni Ochrony Przeciwpożarowej” od 21 do 26 maja 1984 r. można było zwiedzać wystawę pt. 80 lat Zawodowej Straży Pożarnej w Katowicach, której współorganizatorem było Muzeum Historii Katowic. Z tej też okazji straży przyznano sztandar oraz wybito pamiątkowy medal.

Na zdjęciu pojazd podnoszący żurawiem HDS kontener ze sprzętem
Ćwiczenia ratownictwa technicznego na terenie Huty „Silesia”, 1990r.

 

Zasadnicze zmiany w organizacji katowickiej straży nastąpiły wraz z przyjęciem przez Sejm, dnia 24 sierpnia 1991 r., dwóch ustaw: O ochronie przeciwpożarowej i O Państwowej Straży Pożarnej. Ustawa o PSP weszła w życie z dniem 1 stycznia 1992 r. Zgodnie z jej treścią 1 lipca 1992 r. powstała Państwowa Straż Pożarna.

Komendantem Rejonowym Państwowej Straży Pożarnej w Katowicach został mł. bryg. inż. Marek Durał (od 1999 r. Komendant Miejski PSP). Ponadto do bezpośrednich działań ratowniczo-gaśniczych powołane zostały na terenie Katowic dwie jednostki ratowniczo-gaśnicze (JRG – Centrum i Piotrowice). Na bazie dotychczasowej Zakładowej Zawodowej Straży Pożarnej Huty Metali Nieżelaznych Szopienice utworzono JRG – 3. W skład komendy rejonowej PSP w Katowicach weszła ponadto JRG Mysłowice (do 1999 r.).

Z pożarów w ostatniej dekadzie wymieniać można, np. duży pożar z 29 maja 1995 r. w Magazynie Wyrobów Gotowych. Akcja gaśnicza trwała blisko 12 godzin. Trzy ofiary śmiertelne pochłonął pożar mieszkania przy ul. Kościuszki w dniu 16 maja 1998 r. Dzięki sprawnej interwencji strażaków udało się w ostatnich latach uratować zabytkowy kościół pw. św. Michała Archanioła w parku Kościuszki. W latach 1995-1997 aż pięć razy próbowano go podpalić. Na przełomie sierpnia i września 1992 r., katowiccy strażacy brali też udział w gaszeniu największego pożaru lasu w Europie w rejonie Kuźni Raciborskiej.

Zdjęcie przedstawia uroczysty apel Dnia Strażaka na placu wewnętrznym
Dzień Strażaka na terenie KM PSP, 2002r.

napisał: Jacek Siebel

{"register":{"columns":[]}}